poniedziałek, 29 maja 2017
Myśli na fizyce
To nie wina ciepła, zbliżających się wakacji czy znienawidzonego przedmiotu. Chociaż to ostatnie jest bardzo prawdopodobne. Odczuwam ostatnio bezsens mojej edukacji. Czy to głęboki dysonans? Nie wiem, czy wyglądam jak magister psychologii? Chyba nie.
Co ja się będę rozpisywać, koniec roku, cisną, cisną, cisną. A tu jeszcze komunia. Chociaż komunia nie była zła, atmosfera nudnawa typowa dla przyjęcia rodzinnego, ale za to człowiek pojadł dobrego jedzenia.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz