Jak widać tosty francuskie to piekielnie prosta sprawa, a zarazem piekielnie dobra.
Muszę przyznać, że lubię gotować. Jak jakaś kobieta! Czasami mam te fazy, że mogłabym siedzieć cały dzień w kuchni i robić śniadania, kawy, ciasta, obiady. Serio sprawia mi to przyjemność. Aż dziwne, bo gdy coś klei mi się do rąk mam ochotę je umyć. Oczywiście jestem mistrzynią wypieków, a może dzieła są ozdobą stołów na rodzinnych przyjęciach.
Zaczęłam już trochę wchodzić w tryb końcowo rocznego zapiepszu. Dokonałam analizy gdzie się mam jeszcze starać oraz poczyniłam notatki na zbliżające się sprawdziany. W sumie zależy mi na zdaniu z fizyki i wyciągnięciu się na pięć z angielskiego. Nauka języków obcych zawsze się opłaca, a jeśli chodzi o mój niemiecki to go już nic nie uratuje.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz